słowa kluczowe: 1920, Bank Światowy, Fundusz Walutowy, Polacy, Polska, Unia Europejska, bolszewizm, syjonizm.
Idee2011.08.14 15:23 11.01 00:42

Co zrobić, aby Polska stała się wolnym i suwerennym Państwem?

   

Trzeba zrobić tak wiele, ale jednoczesnie tak mało.

 
Emerytury w Polsce, to jest ok 30% budżetu. Tego nie ma potrzeby ruszać dla zachowania równowagi. Wystarczy, żeby rząd nie kupował wszystkiego 2-3 razy drożej niż jest warte. Na przykład autostrady, uzbrojenie, stadiony, komputeryzacja. To kosztuje o wiele za drogo, bo wszyscy biorący udział w procesie załatwiają sobie ekstra obrywy.

za:
 http://prawica.net/opinie/26751#comment-491536
 
   Wyjść jak najszybciej ze struktur unijnych, nie wchodzić w strefę euro, wyjść z układów z Bankiem Światowym i Funduszem Walutowym, wprowadzić w Polsce zasady wolno rynkowe bez korupcji i bez żydowskiej lichwy, które teraz obowiązują w Polsce, zdelegalizować działalność wszystkich lóż masońskich na terenie Polski, wycofać nasze wojska z kolonialnych wojen, które są wywoływane i prowadzone w imieniu Izraela, syjonistów, ponadnarodowych korporacji i masonerii. Odwołać z polityki polskiej i z życia publicznego ludzi, którzy udają tylko Polaków, jeżeli chcą rządzić Polakami w Polsce lub sprawować urzędy państwowe lub pożyteczności publicznej, to niech to robią jako Niemcy, Anglicy czy żydzi, jeżeli posiadają takie narodowości, ale niech każdy obywatel polski wie na kogo głosuje. :)) 

    Inwestować w polską kolej państwową, w gaz łupkowy, w złoże geotermalne i sieć polskich dróg, uniezależnić się od wpływów sowieckich, niemieckich, ale przede wszystkim od wpływów syjonistów, masonerii i żydostwa. :)) Nasze dobra należącego do skarbu państwa dzierżawić i tylko dzierżawić, ale nie na 100 lat, jednak 20-30% dochodów uzyskiwanych przez te firmy z kapitałem zagranicznym przekazywać na rozwój i inwestycje tylko w Polsce, zmusić ustawą właścicieli firm z kapitałem zagranicznym do przekazywania swojego dochodu w kwocie wyżej wymienionej na rozwój Polski! 

   Renegocjować lub unieważnić wszystkie do tej przeprowadzone tzw. prywatyzacje w sektorze państwowym, nałożyć na niepolskie banki odpowiednie podatki, tak jak to zrobił na Węgrzech Orban. Zlikwidować w Polsce żydowską lichwę w usługach i sprzedaży artykułów spożywczych. Na początku jako Państwo interweniować w ceny detaliczne, zlikwidować całkowicie podatek dochodowy a podatek od towarów i usług zmniejszyć do 15%, znieść akcyzę na paliwo, zmniejszyć zatrudnienie w sektorze administracji państwowej, znieść pozwolenia i koncesje na wszelkie działalności gospodarcze, wykluczając z tego produkcję lekarstw i uzbrojenia, oraz Policję Państwową i Wojsko Polskie, od prywatyzować służby mundurowe w Polsce, zlikwidować mafię prawniczą poprzez łatwiejszy dostęp do zawodu prawnika. Zrobić prawdziwą dekomunizację i dezubekizację w Polsce, ujawnić wszystkie teczki dawnych współpracowników urzędu bezpieczeństwa, wszystkie.

   Nawiązać bliższe stosunki na warunkach przyjaznym i partnerskich z naszymi sąsiadami a przede wszystkim z krajami małymi w Europie. Zrobić porządek z edukacją w Polsce, program nauczania w całej Polsce musi być jeden i z tych samych książek, znieść w Polsce obowiązek szkolny, który nakazuje iść do szkoły dzieciom, które ukończy 6 rok życia. Pozwolić ludziom na produkcję biopaliw i innych paliw do samochodów, na przykład paliw produkowanych ze spirytusu.

   Zamiast uczyć w szkołach i przedszkolach hymnu Unii Europejskiej zacząć polskie dzieci uczyć hymnu polskiego. Oddać Polakom zabrane własności i nieruchomości dekretami stalinowskimi w 100%!!!

   To na początek w Polsce...trzeba zmienić, jeżeli chodzi o konkrety, o takich nie może być mowy, nie mogę pisać o dokładnych liczbach, ponieważ nie mam dostępu do prawdziwych liczb związanych z wpływami i z rozchodami, które wpływają na budżet polskiego państwa. A i jeszcze jedna sprawa, powrócić w Polsce na początku do parytetu złota. A to wszystko robić w zgodzie z polską tożsamością narodową oraz chrześcijańskim Dekalogiem.

 p.s.

   Dla jednych jesteśmy reakcjonistami, konserwatystami, klerykałami i fanatykami dla innych jesteśmy radykałami, ateuszami, oportunistami. Dla nas te podziały nie istnieją. Jesteśmy konserwatystami prawda, bo uważamy za rzecz konieczną i zdrową pielęgnowanie tradycji, kultury, życia rodzinnego i łączności z polską przeszłością. Ale jesteśmy też postępowcami, bo idziemy śmiało naprzód, bez przesądów odrzucając wszystko, co jest szkodliwe dla narodu.

    * Źródło: Akademik i Polityka, 1926; Jan Mosdorf



p.s. 2

 

Biały Protest: Huzarzy Śmierci.



Słychać ich krok, ruszyli by nieść wrogom strach.
By sprawiedliwość wymierzyć za zbrodnie sprzed lat.
 Mroczna czerń mundurów z blaskiem czaszki mieni się.
 Ruszyły legiony zemsty w wojennym czasie budząc gniew.

 Przybył sztorm, hord huzarzy śmierci.
 Na ustach pieśń zwycięstwa, pieśń ostatniej zemsty.
 Zapłonie front i ruszą huzarze śmierci.
 W sercach walki ogień, ogień krwawej zemsty.
 
Gdy piekło na tej ziemi osiągało szczytny cel.
Wszędzie wokół matek płacz, umierających słychać jęk.
Oni wierni swojej nacji odrzucili przed śmiercią strach.
Ruszyli by wyzwalać, ruszyli by ratować kraj. 
 

 

4037 odsłon średnio 5 (6 głosów)
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować    blog autora
Paweł   
w.red, 2011.08.14 o 18:52
Na początek, to chciałoby się zawołać : "otrząśnijcie się" drodzy Państwo!.
Bo jakkolwiek większość zadeklarowanych tu rozwiązań była by sensowna. To jednak przyjęcie tego stanowiska przez społeczeństwo: "..Oddać Polakom zabrane własności i nieruchomości dekretami stalinowskimi w 100%!!!.." jest niemożliwe, oraz nierealne.I to z wielu powodów, które są wszystkim powszechnie znane. Dlatego nie będę się tu rozwodził.
Kwestia opodatkowania, może, może byłaby już do dyskusji. Ale podejrzewam. Że z uwagi na wspomnianą sprawę nie jest to warte zachodu i dalszych rozważań tego projektu. Bo pewnym jest, że społeczeństwo go nie poprze. Dlatego tym Panom już możemy podziękować i odesłać ich do przerwanej zabawy w piasku.
Można walczyć z wszystkimi dookoła, ale nie z własnym społeczeństwem.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Paweł   
Paweł Tonderski, 2011.08.14 o 19:06
No ale zgadzasz się z moimi propozycjami czy nie, a jeśli nie to dlaczego?

Przecież te zmiany tak naprawdę zależą tylko od nas samych od mas, które powinny zrozumieć, że innej drogi dla Polski nie ma, jeżeli chcemy mieć szansę na suwerenność i niezależność jako naród, a w przyszłości na dobrobyt.

Cytuję za redem.

Dlatego tym Panom już możemy podziękować i odesłać ich do przerwanej zabawy w piasku.
Można walczyć z wszystkimi dookoła, ale nie z własnym społeczeństwem.


Redziku nie rozumiem zupełnie tych zdań, możesz napisać, jak rozumiesz te zdania?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Paweł   
Adam39, 2011.08.14 o 21:09
Paweł, zgadzam się zw.redem "Na początek, to chciałoby się zawołać : "otrząśnijcie się" drodzy Państwo!.
Bo jakkolwiek większość zadeklarowanych tu rozwiązań była by sensowna. To jednak przyjęcie tego stanowiska przez społeczeństwo: "..Oddać Polakom zabrane własności i nieruchomości dekretami stalinowskimi w 100%!!!.." jest niemożliwe, oraz nierealne.I to z wielu powodów, które są wszystkim powszechnie znane. Dlatego nie będę się tu rozwodził."
Większość postulatów uważam za słuszne. Ale technicznie jak tego dokonać. To jest według mnie największy problem. Pisać o tym trzeba i dzięki dyskusji, puki co internetowej, musimy jako Polacy wypracować jasne i sensowne stanowisko. Myślę że postulaty zawarte w Cywilizacji Polskiej mogły by nam pomóc.
Ale potrzebna jest otwarta dyskusja.
Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Paweł   
Paweł Tonderski, 2011.08.14 o 21:19
Panie Adamie, pisząc w 100% miałem na myśli równowartość zabranego mienia, przecież tyle ziemi w Polsce leży ugorem. :)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Paweł   
w.red, 2011.08.14 o 22:03
Jasne że wytłumaczę. Jeśli chcemy skutecznie odwołać się do społeczeństwa jako Narodu, czy wspólnoty. Nie możemy zaczynać od dzielenia tejże wspólnoty. Bo byłoby to w najwyższym stopniu irracjonalne.
Dlatego uważam, że wpisywanie tej propozycji jako jeden z celów do siągnięcia jest strzalem we własne kolano przed rozpoczęciem walki.
Pomijając już kwestie techniczne, byłoby to żądanie przywrócenia własności tym, których z kraju trzeba wyplenić (wiadomej nam nacji). Nie chcę się dłużej na ten temat rozpisywać bo było to wałkowane już tyle razy. A przy tym było to i jak widzę nadal jest "sztandarem" prawicy (jakkolwiek ją zwać), a przy tym przyczyną jej klęski. I akurat temu się nie dziwię. Natomiast dziwię się liderom prawicowym, którzy nie wyciągnęli wniosków z tych lekcji.
Co najwyżej uśmiech politowania wzbudzają we mnie wszelkie działania "dworów" i ich "władców" na swoich kanapach. Zaś niechęć z tego względu, że zdają sobie sprawę z tego, że ich powrót na salony jest możliwy tylko dzięki nuworyszom z nowej nomenklatury. Jest to więc kontynuacja linii,a nie kontynuacja prawicowej idei. Co pewien czas wyłażą oni na wierzch (vide Korwin) i rozpoczynają próby przywrócenia dawnego stanu rzeczy, Zabawiając się w przyznawanie sobie tytułów i marząc o przywróceniu dawnego znaczenia (władzy, przywilejów i kasy).
Trzeba sobie na początku powiedzieć, czy idzie nam o przywrócenie idei prawicowych (państwa opartego na prawie i wartościach). Czy na kolejnej bitwie o kasę i majątki. Bo jak na razie tak to odbieram czytając ten "punkt programu". Dlatego nazwałem to zabawą w piaskownicy. Bo beż żadnych szans na społeczną akceptację.
Jak wcześniej napisałem jestem (poza tym jednym punktem) jak najbardziej "za" :)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Paweł   
Paweł Tonderski, 2011.08.14 o 22:28
Ja napisałem wyraźnie redzie Polakom i tylko tych miałem na myśli, zresztą tutaj zawsze pozostaje kwestia własności, która powinna być święta. Poza tym, gdyby Polacy odzyskali swoje majątki i nieruchomości z dnia na dzień stalibyśmy się społeczeństwem posiadającym coś swojego, posiadającym ziemię i kapitał, bez tego nie mamy szansy na odniesienie sukcesu, przecież żydom o to właśnie chodzi, aby Polacy nie mieli nic swojego, nic, ani ziemi, majątków ani fabryk, bo wtedy nie będą dla nich stanowili żadnej konkurencji.

No dobrze, a jeżeli tego nie powiemy przed dojściem do władzy, to potem nie będziemy chcieli odzyskać swoich prawowitych ziem i własności? Polacy wtedy mogą się poczuć, że ich oszukaliśmy, to może w ogóle ze swoich prawowitych ziem od razu zrezygnować?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Paweł   
Adam39, 2011.08.14 o 23:26
Paweł, ale ja nie rozumiem do czego zmierzasz. Odnośnie majątków. Reforma miała być przeprowadzona zaraz po uzyskaniu niepodległości. Czy została przeprowadzona ?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Paweł   
Paweł Tonderski, 2011.08.14 o 23:32
Nie, nie została.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Paweł   
w.red, 2011.08.14 o 23:31
Własność jest o tyle święta, o ile jesteśmy w stanie ją obronić. Gdy staje się "łupem", przestaje być "świętością" bo jest nią tylko w państwie prawa. Natomiast budowanie, czy restauracja państwa prawa nie może być oparta o ludzką krzywdę. Nawet jeśli doświadczyło się jej samemu.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Paweł   
Paweł Tonderski, 2011.08.14 o 23:34
To znaczy, że odradzacie mnie, żebym walczył o swoje, bo nie ukrywam, że moją rodzinę dotyczą bezpośrednio dekrety stalinowskie.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Paweł   
w.red, 2011.08.15 o 14:26
Pięknie to ująłeś Pawle w jednym słowie. Odradzamy (a przynajmniej ja). Nie dlatego, że nie masz racji i prawa. Lecz dlatego, że praktycznie nie ma szans na odzyskanie tej własności. A próby jej odzyskania zaowocować mogą jedynie wytworzeniem kolejnych zbędnych napięć. Zbędnych, bo żadną miarą nie skutecznych. Pomyśl proszę, kto ma Ci zadość uczynić ?
Tacy sami ludzie jak Ty, którzy w równej mierze pozbawieni zostali prawa do własności. Oraz w równej mierze deptani buciorami "nowego porządku" ?
Dziś natomiast dodatkowo ograbieni do imentu "lege artis", bo ustanowione prawo nie ma się nijak do praworządności. Polska to my. Naród to my.
Zatem domaganie się zwrotu własności od Polski ograbionej z jakiejkolwiek własności, oraz resztek godności moim zdaniem jest nieporozumieniem.
A już żądania restytucji mienia będącego poza naszymi granicami jest dla mnie nie do pojęcia.
Państwo nasze dziś jest tak słabe, jak nigdy w historii. Na granicy unicestwienia. Trzeba wiele wysiłku by je dźwignąć, wręcz samozaparcia.
Skoncentrowanie się na wzajemnych roszczeniach na pewno nam w tym nie pomoże i budowaniu jedności się nie przysłuży.
Nie mogę nikogo odwodzić od dochodzenia swoich praw, bo do tego trzeba po prostu wewnętrznie dojrzeć. Mogę jedynie z własnego doświadczenia powiedzieć, że zrezygnowanie z własnych praw jest w stanie sprocentować w postaci niewymiernych w "monecie" wartości. Ale to dla mnie jest dziś oczywiste. Dla Ciebie wcale być takim nie musi. Na koniec chciałbym przypomnieć słowa (zapewne Ci znane). "Nie pytaj co państwo może zrobić dla Ciebie, lecz co Ty możesz zrobić dla państwa" (czy tak jakoś).
Jeśli nie skoncentrujemy się na budowaniu swojego "teraz", nie będziemy mieć żadnego "jutra". I tak to widzę Pawle.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
W. red.   
ratus, 2011.08.16 o 20:24
Tu muszę poprzeć Pawła. Familia Tonderskich, jak każda inna przed czasami komuny, nie wygrała majątku w kości lecz dorabiała się przez pokolenia. Paweł nie ma prawa odpuścić właśnie przez wzgląd na owe pokolenia. Z tego co pisał, rzecz dotyczy jakiejś kamienicy - czyli żadnego dobra narodowego albo zabytku. Zabrano rodzinie Pawła kamienicę - kamienicę trzeba zwrócić. Albo ekwiwalent, gdy fizycznie się nie da. Proste.
Nie jest tak jak piszesz, że "tacy sami ludzie jak Ty" i że byli "deptani buciorami nowego porządku". Ci, którym zabierano byli wrogami komuny a ci, którym dawano - gorliwymi wyznawcami. Tu nie ma i nie może być znaku równości.
Elementarna sprawiedliwość nakazuje rozliczyć zbrodnię przeciwko własności, choćby sprawa miałaby się rozgrywać między wnukami zainteresowanych. Inaczej nie ma sensu uczyć dzieci szacunku do swojej i cudzej własności; raczej umiejętności przyłączania się do grabiących, bo skoro po jakimś czasie od kradzieży można jedynie zwiesić smętnie łeb i stęknąć: "niech się stanie reset" to po co pracować pokoleniami?

PS.
A żeby było zabawnie: ja, ojciec i dziadek daliśmy sobie na luz w odzyskiwaniu całkiem pokaźnego majątku dokładnie z tych powodów, o których piszesz. Nasza ziemia żywi sporo rodzin, normalnych zacnych ludzi. I niech tak zostanie. Amen.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Ratus   
w.red, 2011.08.17 o 09:18
Po pierwsze Ratusie, napisałem : "..to dla mnie jest dziś oczywiste. Dla Ciebie wcale być takim nie musi.." I myślę że jest to wystarczająco jasne.
Nie miałem wiedzy o tym czego sprawa dotyczy stąd pisałem ogólnie o "własności".
Rzecz następna. Kto i z czego ma "zwrócić" ? Jeśli rzeczona własność zachowała się figurując "na kartotece państwa" to nie widzę problemu. Gorzej, gdy tak nie jest. I nie muszę chyba wyjaśniać dlaczego.
Nie jest też takie proste i oczywiste jak piszesz, że ci którym "dawano" byli wyznawcami tegoż systemu lub dostali "własność" w zamian za to że się skundlili (choć też zapewne i takie przypadki istniały). Kiedy żadna (nawet tego typu własność) nie była przez "władzę" tolerowana, gdyż "wszystko było wszystkich". A zatem przyznawanie "prawa własności" przeczyłoby tej "idei". Najczęściej jednak było to związane z "dokwaterowywaniem" i "przyznawaniem lokalu". A to z "własnością" nie ma nic wspólnego. Tak samo zresztą jak i z "zasługami" dla istniejącego "systemu".
Rozliczyć zbrodnie przeciwko własności ? Czemu nie. Tylko kogo ? Że zapytam.
Mówimy tu o "zbrodniach przeciwko własności" datujących się grubo pół wieku temu. Jak zapytam, skoro nie potrafimy wyegzekwować prawa do własności zagrabionego "lege artis" ostatnio majątku narodowego
Widzisz zacny Ratusie nic nie jest tak proste i oczywiste, jakim się wydaje być

Ogólnie jednak odnoszę "nieodparte wrażenie", graniczące z pewnością. Że powrót do "świętego prawa własności" ma na celu jedynie zabezpieczenie dopiero co zagarniętej i ociekającej świeżą krwią "własności". Bo akurat tę własność jesteśmy w stanie jeszcze odzyskać. Ale to tylko take moje chore "mniamanie" ;)

pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Ratus   
Jan, 2011.12.16 o 23:24
Tu nic zmienic sie nie da bo taki jest polski charakter narodowy.Od 300 lat jest ciegle tak samo.
Wiecznie warcholstwo, pieniactwo i ciagle zdrajcy w polskim narodzie.Ten problem w Polsce jest stary jak swiat. Zawsze znajdzie sie jakas zaraza gotowa za pieniadze i inne korzysci sprzedac nawet wlasny kraj. Tradycja Targowicy trwa do dzis. Taki to juz kraj.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Charakterek narodowy   
Piotr Świtecki, 2011.12.17 o 14:23
Warcholstwo, pieniactwo - wszędzie się znajdą warchoły i pieniacze. Ale czasem mam wrażenie, że tym "polskim charakterem narodowym" jest posunięty do naiwności, do głupoty, oderwany od rzeczywistości idealizm. Czy to naprawdę takie nadzwyczajne, że człowiek chce mieć "pieniądze i inne korzyści"? Nie. Więc może zrobić tak, żeby się opłacała raczej wierność niż zdrada? Zenon proponuje to i owo...
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Charakterek narodowy   
Jacek, 2011.12.18 o 11:33
Wg słownika języka polskiego:
pieniactwo-zamiłowanie do wytaczania spraw sądowych
warcholstwo-awanturnictwo, wichrzycielstwo, sianie zamętu politycznego
Czy postawienie zdrajców ojczyzny i sprzedawczyków jest pieniactwem?
Czy przedstawienie ukrywanych,przemilczanych na śmierć,zakulisowych spraw jest wrcholstwem?
Czy dążenie narodów do samostanowienia i podmiotowości też jest warcholstwem?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Charakterek narodowy   
Jan, 2011.12.18 o 13:19
Jacek

Pojecie polskiego warcholstwa, pieniactwa i zdrajcow doskonale pokazali dawni pisarze.Szkoda, ze dzis zmieniono celowo szkolny program jezyka polskiego i unika sie tych niewygodnych tematow. Komuna miala ta przewage,ze ten temat traktowala bez tak duzej cenzury jak dzis.
Tu chodzi o to, ze te przywary jak warcholstwo, pieniactwo i prywata zawsze doprowadzaly do roznych tragedii narodowych a przyczyn tego szukano potem w innych miejscach nie patrzac na siebie, gdzie tkwi glowna ich przyczyna.
Polscy zdrajcy jak w Targowicy sprzedawali Polske w obce rece i do dzis nic sie nie zmienilo.
Wroga szuka sie za granica, dopatruje i wynajduje setki innych powodow ale nikt nie popatrzy na siebie i na wlasny narod jaki on jest a przyznac trzeba ,ze sa momenty, w ktorych widac,ze jest paskudny, obludny i glupi.Mowie tu oczywiscie o grupie spolecznej jako przecietnosci.W kazdym narodzie istnieje margines takich cech ale u Polakow ten margines jest szczegolnie duzy i przekracza pewne granice normalnosci.Narodami o takich cechach jak polski jest niezwykle latwo manipulowac.Dzis robi sie to przy pomocy socjotechniki stosujac rozne metody psychologii tlumu.Pomysl takiego "obrabiania" narodow przyszedl do Europy z USA.Tam poraz pierwszy zaczeto stosowac wojny propagandowe, manipulacje informacjami i socjotechnike w celu podporzadkowywania sobie innych panstw zaczynajac najpierw od "ustawienia" swojego spoleczenstwa. W Europie poraz pierwszy takie metody zastosowal Goering w III Rzeszy a po wojnie amerykanie jeszcze bardziej je ulepszyli.
Odszedlem troche od glownego tematu ale wlasnie przy pomocy takich metod mozna manipulowac kazdym narodem.W Polsce jest to latwiejsze z powodow wlasnie typowy cech polskiego charakteru narodowego.
Tak ogolnie wyglada sytuacja w tym zakresie
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Charakterek narodowy   
Jacek, 2011.12.18 o 14:23
Raczej należałoby się skupić na demaskowaniu sił powodujących trzymanie nas "za mordę" i pasożytowaniu na nas, niż wyszukiwanie negatywnych cech w narodzie. Naród potrafi wskazać zdrajców, ciemiężycieli i sam może zrobić porządek tylko jest zniewolony, trzymany krótko, przez aparat władzy i przymusu. Władza ta ma poparcie w kraju jak i ośrodków za granicą( np różnego rodzaju ultimatum ue). Totalne zniewolenie narodów , nie dopuszczenie ich do swobodnego rozwoju i egzystencji - oto z czym nam przyszło borykać się w 21 wieku.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Ratus   
Hindukusz-Milena, 2011.12.18 o 19:02
Gdyby zdrajcy w Polsce, zostali raz sprawiedliwie ukarani, nie byłoby potrzeby ustawicznego ich poszukiwania w polityce, biznesie, kulturze.
Ponieważ tak się nie stało, obserwujemy postępującą chorobę, która toczy nasz kraj.
Bez radykalnych rozwiązań nie ma oczekiwanych efektów. O prawdziwą suwerenność i sprawiedliwe rządy trzeba się bić, a nie ucztować z wrogami przy okrągłych stołach.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
linki, cytaty, nowiny
najwyżej  oceniane
zeszyty tematyczne
najbardziej kontrowersyjne artykuły
najnowsze komentarze

© Polacy.eu.org 2010-2024   Subskrypcje:    Atom   RSS  ↑ do góry ↑