słowa kluczowe: durnie budowlane.
Polska2011.04.26 14:29

Masoneria dzisiaj?

   

UWAGA - durnie znów w ruchu!

 
W budownictwie mieszkaniowym jest tak, że dzisiaj za jedną z najważniejszych przeszkód...

 

 ...w jego rozwoju uważana jest nieuczciwa konkurencja.  Tak twierdzą dzisiaj współczesne loże masońskie – o ile prawdą jest, że owe loże na początku były organizacjami strzegącymi właśnie tajemnic budowlanych. Nieuczciwa konkurencja typowana jest jako zagrożenie zdecydowanie większe od wysokich podatków i jeszcze wyższych kosztów pracy. To są wyniki nie mojego mniemania o sprawie – ale wyniki ankiet, które sporządzili i wypełnili treścią sami budowlańcy. Widać kasa, jaką dotychczas zarabiali na byle wypierdku budowlanym, byle gmaszysku z bankami na wszystkich piętrach była na tyle duża, ze można już zejść z ceny nawet o trzydzieści procent. A zarobek nadal będzie i to niemały. Tak, pojawia się natychmiast myśl: to na ile robili nas w konia w minionych latach? Od razu odpowiadam – NA BARDZO WIELE!!

Masoneria budowlana tak zagmatwała przepisy i prawa, że przetarg na najważniejszą sprawę, na przykład na remont domu już zamieszkanego, może wygrać nie jakaś tam mniej czy bardziej sprawna firma budowlana – ale spółka typu krzak, składająca się z obrotnego właściciela i kilku na poły pijanych obrzympalców wynajętych do robót budowlanych na zasadzie całkowicie nielegalnej pracy bez ubezpieczenia i socjalu. Jeśli dodamy do tego paru absolutnie spolegliwych wobec sytuacji administratorów, zawsze chętnie tłumaczących potknięcia opisanej przed chwilą firmy – to mamy to, co mamy, czyli burdel na Dzikim Zachodzie w środku ataku Indian. Omawiając wyżej wyniki całkiem oficjalnej ankiety, promowanej między innymi przez Kongres Budownictwa Mieszkaniowego nie używam konkretnych nazw, nie namawiam do kojarzenia w tym, a nie innym kierunku. Ale jeśli ktoś uczyni to tak, jak ja uczyniłem – nie pomyli się i będzie wiedział w czym rzecz i o czym piszę.

Budownictwo generalnie pełne jest ludzi niesamowicie dumnych ze swych osiągnięć, które jako byty materialne stoją jak byk. W miastach i wszędzie tam, gdzie mieszkają czy pracują ludzie. Niestety pełna prawda jest też i taka, że budownictwo pełne jest ludzi przekupnych, przymykających oczy na niedociągnięcia techniczne i organizacyjne tego, co skonstruowali, postawili, wybudowali itd. Pełne świętych krów, dla których koniec dnia ich pracy jest końcem świata, a każdy następny świat zaczyna się dnia kolejnego. Budowlańcy bardzo często lubią powtarzać, że gdyby nie oni, to w miejscu, w którym stoimy rosła by dzika trawa, a ludzie gnieździli by się po dziesięć osób w pokoju. Zawsze im wtedy odpalam, że na takie banialuki jest tylko jedna odpowiedź: gdyby nie oni to w tym miejscu byłby raj, do którego szejk Kataru ustawiał by się w kolejce po pożyczkę na szyby naftowe. Jak łatwo zauważyć i jedno i drugie jest grubą przesadą – ale przynajmniej po zastosowaniu mojego responsu szalki wagi zdrowego rozsądku stoją równo i w miejscu.

Skąd w martwym jeszcze okresie inwestycyjnym dla budownictwa nagle zebrało mi się na takie wynurzenia? I gdzie będzie pod-tytułowy ruch? Mokotów, ciąg ulicy Domaniewskiej. Zasmarkanej, zablokowanej, zatłoczonej do granic możliwości. Dzisiaj, teraz. Bo jutro będzie znacznie gorzej. Bezmyślne budowlane tumany stawiają nowe biurowce. Właśnie zaczęły pracować dźwigi. Od jednego z tych „mistrzów” w żółtym hełmiku usłyszałem, że trzeba było protestować w Radzie Dzielnicy wcześniej. Dzisiaj jest już „po ptokach”. Chwila, żółty dźbąglu: więc jeśli ktoś nie protestuje to możesz zaczynać każdą robotę w dowolnym miejscu? Brak protestu zwalnia cię od myślenia? To coś ty durniu kończył: zawodówkę mięsną? A to jak się okazało był przedstawiciel firmy zrzeszonej w … Izbie Projektowania Budowlanego. 21 miesięcy usiłowałem robić dla nich gazetę branżową. Dzisiaj sumuję to ciekawe zjawisko takim porównaniem: pacjent idzie do dentysty z bolącym zębem. Po czym wiedząc, że ma zapłacić 300 zł za jego wyrwanie płaci dentyście te kwotę i wychodzi z gabinetu krzywiąc się z bólu. Dureń? No dureń, jako żywo. Jak się ostatnio okazało – niereformowalny.

 

 

1872 odsłony średnio 4,7 (3 głosy)
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować   
Re: Masoneria dzisiaj?   
Piotr Świtecki, 2011.04.26 o 14:55
No ale to trochę tak, jakby mieć pretensję do ręki zamiast do człowieka..?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Masoneria dzisiaj?   
Były bloger, 2011.04.26 o 15:07
Wielce Szanowny Mufti! A kto w takim razie jest owym człowiekiem, jeśli nie kolejny "budowlaniec"? Kto optował za zlikwidowaniem funkcji architekta miejskiego, ogarniającego całość inwestycji budowlanych - jak nie budowlańcy? Kto wreszcie tak namieszał w Prawie Budowlanym, że dzisiaj nawet sami "mieszacze" nie wiedzą o co chodzi? Czyżby to również nie budowlańcy ze znacznym współudziałem architektów? Gdzie ład, harmonia, logika inwestowania z uwzględnieniem dojazdu, możliwości parkowania, infrastruktury żywieniowej i wszelkiej innej? Czy liczy się tylko ZYSK? Czemu dalej służą takie korporacje zawodowe, jak SARP, IPB - bo moim zdaniem służą wyłącznie sobie samym, nie Polakom, Polacy dla nich to dzicz, która ma jedynie płacić, ewentualnie w przyszłości w nowych biurowcach pełnić role strażników mienia? Tak, przygotowuję płaszczyznę do tekstu postulującego NATYCHMIASTOWE rozgonienie na cztery wiatry wszystkich ich korporacji, zrzeszeń i stowarzyszeń. Dbają dzisiaj wyłącznie o to, by woda była odpowiednio mętna, tylko w takiej tym niemrawym trupom o sowieckim stylu myślenia i działania pływa się sprawnie.
Oczywiście ze spokojnymi już pozdrowieniami!
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Masoneria dzisiaj?   
Piotr Świtecki, 2011.04.26 o 17:02
O, i to dopowiedzenie rozjaśnia pod turbanem :-) Dziękuję.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Masoneria dzisiaj?   
Były bloger, 2011.04.26 o 17:16
No nie jestem doskonały - ale że jest pod tekstem możliwość dopowiedzenia tego i owego to i dopowiadam. Ja wiem, że to w ogóle tematyka nieco marginalna, być może trudno niekiedy przebrnąć przez meandry myślenia autora, przyznaję, że są to sprawy, które niezmiernie mnie emocjonują - ale z efektami działań opisywanych ludzi mamy do czynienia wszędzie i na codzień. A celem nadrzędnym jest dla mnie nazwanie i wskazanie zła, które bardzo często zagnieżdżone jest tuż obok, nie widzimy tego, bośmy przyzwyczaili się przechodzić obok zarazy w pędzie, gnani innymi, życiowymi sprawami...
Pzdr.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Masoneria dzisiaj?   
Adam39, 2011.04.26 o 21:22
Panie Marku, nie bardzo mogę zgodzić się z tezą, że przyzwyczailiśmy się przechodzić obok zła nie widząc go. Własnie to "prawo" zostało tak skonstruowane przez "unych", żeby mogli bezkarnie działać i wyciągać ze społeczeństwa i państwa wszystko to co im jest potrzebne, bez liczenia się ze skutkami. A szary obywatel nie ma nic do powiedzenia.
W jaki sposób może przeciwstawić się potworzonym mafiom i bandom mającym głos decydujący. Obecnie, jeżeli wystąpi otwarcie przeciw widocznemu złu, wtedy cały aparat władzy ma przeciwko sobie.
Jak na razie, jedynie na portalach społecznościowych możemy podzielić się naszymi spostrzeżeniami i przemyśleniami.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Masoneria dzisiaj?   
Były bloger, 2011.04.26 o 21:29
No tak, to prawda, że "protestant" ma przeciw sobie całe armie. Biegłych w kazuistyce, odwracaniu kota ogonem, wyposażonych w pały, kajdany i mnóstwo innych przyjemnych detali. Oczywiście nie biegam za radiowozami straży miejskiej, nie pluję w okna prokuratur, nie znęcam się ani nad moją administratorką, ani lewym dozorca. Opowiadam o tym wszystkim, nazywam smoki i odbieram im moc tajemnicy, rzekomo strasznej. Chyba bardzo ich to dotyka, nie raz miałem tego dowody. Pozdrawiam!
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Masoneria dzisiaj?   
Zenon Jaszczuk, 2011.04.27 o 07:33
Marek.
Od kiedy słyszę jakie są ceny mieszkań w blokowiskach, od tego czasu twierdzę, że za cenę budowy dwóch bloków. Stawiam trzeci blok i jeszcze zarabiam uczciwe pieniądze. Tylko kto tutaj mówi o uczciwości. Dojenie ludzi za te klatki mieszkaniowe jest wręcz bandyckie. Jestem ciekawy jak by rozliczyć uczciwie wszystkie koszty budowy bloku. Ile zostaje zysku i dlaczego aż tyle. Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Masoneria dzisiaj?   
Były bloger, 2011.04.27 o 08:17
Przez kilka ładnych lat zajmowałem się budownictwem komunalnym, także komercyjnym komunalnym. Sam mieszkam w takim budynku. Podpisaliśmy umowy cywilno-prawne na coś, co już wkrótce okazało się bublem, świadczy o tym wcale nie moje przekonanie, ale ekspertyza budowlana sporządzona na życzenie zarządcy tego budynku. Próbowano to nieudolnie naprawić, później zarządca poszedł wręcz w przymus, raptem przypominając sobie o tzw. prawie własności. Zmuszono ludzi do wzięcia urlopów i pilnowania ekip remontowych. Oczywiście taką ekipę najęto w drodze przetargu publicznego. Powiem tyle, że gdyby za roboty wzięli się Szwejk i gang Olsena - efekty bez wątpienia były by lepsze. Mniejsza... Mieszkaniówka to naprawdę potężny interes, a ilość "skrótów", jakie stosują inwestorzy i wykonawcy jest nieopisanie wielka. Prócz tego istnieje jeszcze cały przemysł budowania biurowców. Stawia się je wszędzie tam, gdzie udało się wygrasować działkę: odkupić, spowodować usunięcie poprzednich użytkowników, odgrzebać jakieś tajne papiery, z których jakoby wynika prawo własności. Okazało się na przykład, że policja posiada na Mokotowie ogromne tereny, właśnie buduje się na nich nowe miasto biurowe. Jaka może być skala draństwa i nieformalnych rozwiązań? Dzisiaj w gazetach ukazały się wyniki kontroli NIK-u przy zakupie policyjnych mundurów i komputerów. To w porównaniu z gmachami małe pieniądze - a poczytaj w Gazecie Polskiej co się stało i jaką skalę nieformalności wykryto, będziesz nieźle zdziwiony. Opisuję mętny nurt leniwej rzeczki, może raczej ciepłego bajorka. W tej cieczy z lubością pławią się inżynierowie budowlani. Mordy pełne frazesów o zaufaniu społecznym, rozbiegane oczka i myśl "co by tu jeszcze, co by tu jeszcze..." Jak ludzie dojadą do nowego biurowca? A to niech się koń martwi, ma wielki łeb... Gdzie kupią sobie bułkę i serek na drugie śniadanie? Nigdzie! Niech kurna pakują do toreb kanapki! Gdzie postawią samochody służbowe? A na sąsiedniej posesji, tam mieszkają takie słabiaki, prywatni, oni mogą nam naskoczyć.

Ze sporym mozołem pisze właśnie obiecany tekst o tym dlaczego korporacje zawodowe choć dopuszczone do istnienia zapisem konstytucyjnym stały się zaprzeczeniem samych siebie, ergo tworem szkodliwym dla Polaków. Teraz powiem tylko tyle, że w żadnym statucie tych zbójeckich zgromadzeń nie ma ani słowa na temat Polski, Polaków itd, jest za to mnóstwo gwarancji dla członków bandy, o ile rzecz jasna opłaca składki lub jak kto woli haracz.
Pzdr.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Masoneria dzisiaj?   
Krzysztof J. Wojtas, 2011.04.27 o 09:02
Panie Marku
Jedynym wyjściem jest utworzenie ruchu społecznego "Strażnicy EDEN-u". To naprawdę jedyna droga. (Może Pan słyszał o takim?) ;-)

A i tak co i rusz, jak bedzie się rozmawiać o sprawach wspólnych (choćby tyczacych jednej ulicy), to pojawi się osóbka, która stwierdzi, że jej to nie przeszkadza i ona ma inne, osobiste zdanie i trzeba koniecznie to uwzględnić.
A jeszcze trzeba przeprosić dźwigowych, bo ta grupa nie zasłużyła na takie traktowanie i jej mąż (czy pociotek) pracuje w tej branży - to ona wszystko wie.
;-)
Pozdr.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Masoneria dzisiaj?   
Były bloger, 2011.04.27 o 11:05
Staram się Panie Krzysztofie mieć uszy szeroko otwarte - zatem o Edenie słyszałem. Dla mnie problem jest jeden: nie deklaruje niczego nie widząc osobiście ludzi. Pewnie, nie wszystkich da się zobaczyć. Ale może choć jednego?... A co się tyczy zarzutów: Panie, ile ja się już tego nasłuchałem, ileż to procesów sądowych miałem mieć za naruszanie dobrego imienia. Sam tez uważam, ze dobre imię to duża wartość. Ale co zrobić z tymi, którzy owego dobrego imienia nie mieli nigdy, bo też i mieć nie mogli? Albo z tymi, którzy mając jakiekolwiek imię - rozmienili je na drobne, na przykład w imię kaprysu jakiegoś rzekomo zasłużonego starca?
Z pozdrowieniami!
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Masoneria dzisiaj?   
Krzysztof J. Wojtas, 2011.04.27 o 14:56
Zawsze może Pan wpaść - ja mieszkam pod Warszawą.Zielska ogrodowe obejrzeć;-). A moja strona zawodowa ; +www.akwojtas.pl
Po niej sie trafi. Po to została zrobiona.
Pozdr.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
linki, cytaty, nowiny
najwyżej  oceniane
zeszyty tematyczne
najbardziej kontrowersyjne artykuły
najnowsze komentarze

© Polacy.eu.org 2010-2024   Subskrypcje:    Atom   RSS  ↑ do góry ↑