słowa kluczowe: Popper, aksjomatyka, chaos. | |||
Nauka | 2014.11.18 09:31 |
Prawomocność wiedzy | Wczar | ||
w korespondencji do "Aksjomatyka nauki" | |||
Prawomocność wiedzy Wydawało się że relatywizm pogrzebał pojęcie prawdy rozumiane tak jak ujął to już Arystoteles. Mimo, że Gödel wykazał, że w każdym systemie mocniejszym od arytmetyki Peana istnieją zdania które nie da się udowodnić z przyjętej skończonej ilości aksjomatów ( są nierozstrzygalne ) - i odwrotnie jeśli w takim systemie każde zdanie jest rozstrzygalne to system ten jest wewnętrznie sprzeczny ( np.: teoria Z. Freuda oraz K.Marksa ) - to K.R. Popper idąc za A. Tarskim ( wykwit polskiej szkoły matematyczno-logicznej) wykazał, że falsyfikacja jest wystarczającą metodą weryfikacji systemów wiedzy, które budujemy jako hipotetycznie prawdziwe. Hipotezę tak długo uznajemy za „prawdziwą” jak długo nie znajdziemy przykładu z nią sprzecznego, co staje się bodźcem do jej modyfikacji bądź poszukiwania zamiennika. Taki obraz wiedzy składającej się z hipotez będących kolejnymi przybliżeniami do prawdy, nie satysfakcjonuje zwolenników determinizmu, traktujących rzeczywistość jak wielki mechanizm napędzany związkami przyczynowymi. Wychodzą z założenia że uogólnienie powtarzalnych sytuacji na drodze rozumowania indukcyjnego jest wystarczającym potwierdzeniem prawdziwości tak budowanych twierdzeń. Ale jedynie indukcja jest prawomocna w językach formalnych natomiast w świecie fizycznym, prawa formułowane są w ściśle określonych warunkach a więc w innych warunkach mogą nie obowiązywać ( polecam „Logikę pragmatyczną” K. Ajdukiewicza). Jeszcze gorzej jest w tzw. naukach humanistycznych w których nagminnie korzysta się ze statystyki i rachunku prawdopodobieństwa, które prowadzą do częstokroć nieuprawnionych uogólnień. Popper wykazał zasadniczą różnicę między prawdopodobieństwem matematycznym ( analogia do indukcji) a prawdopodobieństwem zdarzeń fizycznych. Prawdopodobieństwo pewnego zdarzenia to liczba możliwych zajść tego zdarzenia podzielona przez ilość wszystkich równych możliwości. Ale jeśli rozłożymy nierówno ciężar w monecie to prawdopodobieństwo uzyskania orła nie będzie wynosić ½ tylko albo 0<p<1/2 albo 1/2<p<1 w zależności od tego która strona jest bardziej obciążona. A więc prawdopodobieństwo realnych zdarzeń obejmuje nieznane czynniki powodująca odchylenia od prawdopodobieństwa matematycznego i te nieznane ujawniające się w trakcie „dziania się” nazwał Popper skłonnością. Dlatego możemy oceniać iż w pewnych warunkach prawdopodobieństwo wystąpienia A jest większe niż wystąpienie B. Jak Popper podkreśla te skłonności nie zawierają się w jakimś przedmiocie lecz w sytuacji w jakiej się on znalazł. Ale sytuacja zmienia możliwości a tym samym i skłonności np.: wynalezienie nowego lekarstwa zmienia sytuację na rynku lekarstw a więc i szanse wyleczenia konkretnego pacjenta. Wsparciem dla koncepcji Popper okazały się badania nad chaosem rozpoczęte przez Lorenza rozważaniami na cyklicznością pogody. Jak wiemy do dziś mimo potężnych mocy obliczeniowych, rozsianych po całym globie gęstej sieci przyrządów nie udaje się przewidzieć trafnie pogodę na więcej niż trzy dni. Zachowanie układów autonomicznych ze sprzężeniem zwrotnym można modelować prostym cyklicznym odwzorowaniem x → kx(1-x) tj. wynik działania wchodzi jako dana wyjściowa następnego cyklu (można je badać w zwykłym arkuszu kalkulacyjnym ). Dla wartości 0< k<3 otrzymujemy stany zbieżne do punktu zwanego atraktorem. Gdy k=3 układ jest na krawędzi stabilności i dla k>3 dane zaczynają być rozbieżne, pojawia się chaos, przy czym pojawią się też niewielkie ciągi regularnego ruchu ( tak jak w prognozach pogody). W ramach topologii odwzorowanie rozciągnij i sklej jest kolejnym przykładem pojawiania się chaosu. Ubocznym aczkolwiek bardzo interesującym efektem badań nad chaosem jest geometria fraktalna w zadziwiający sposób naśladująca naturę. Wnioski: aksjomatyzacja nauki jest niemożliwa i to nie tylko ze względu na nierozstrzygalność, choć naturą rządzą związki przyczynowe to nie jest ona zdeterminowana w rozwoju, na początku ewolucji istniały nieskończone możliwości ale ponieważ większość z nich była rozłączna to każdy wybór wykluczał wiele innych istniejących możliwości stwarzając w ich miejsce nowe, z deterministycznego chaosu wynika że może istnieć wolna wola (człowiek nie jest bezwolnym bydlęciem nakręcanym przez bezrozumne procesy elementarne ), prawda jest obiektywna i polega na korespondencji z faktami, poczucie pewności rzadko ma podstawy obiektywne jest przekonaniem opartym na ufności. Tylko w tak wyobrażonym świcie jest miejsce na wolność, prawdziwą twórczości i tolerancję dla odmiennych opinii o ile ich prawdopodobieństwo jest większe od zera. Wojciech Czarniecki |
8941 odsłon | średnio 4,8 (4 głosy) |
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować | blog autora |
Re: Prawomocność wiedzy | |||
Marek Stefan Szmidt, 2014.11.18 o 10:29 | |||
Szanowny Panie, bardzo dobry wpis, który oceniłem na 5 punktów, zwłaszcza za sformułowanie: "z deterministycznego chaosu wynika że może istnieć wolna wola" :-) pozdrawiam Pana serdecznie MStS | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Prawomocność wiedzy | |||
Piotr Świtecki, 2014.11.18 o 11:04 | |||
Póki co, dzielę się stroną, na której można poglądowo zobaczyć, o co chodzi (klikając guziki "wykonaj"): visual.icse.us.edu.pl | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Prawomocność wiedzy | |||
Wczar, 2014.11.18 o 11:33 | |||
Rzeczywiście doskonałe poglądowe wprowadzenie do zagadnień chaosu, zza którego Pan Bóg może nie odkrywając kart dyskretnie poprawiać błędy naszych wyborów. | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Prawomocność wiedzy | |||
Piotr Świtecki, 2014.11.19 o 09:59 | |||
Jeśli chodzi o Poppera, w kontekście naszych tu dyskusji kluczowe okazało się swego czasu co innego: postulat falsyfikowalności. Otóż jakakolwiek hipoteza (np. że "bruneci rządzą światem") musi być falsyfikowalna, tj. musi mieć określone kryterium takie, które w razie niespełnienia podważy całą teorię. Oczywiście jeśli chcemy, żeby się w ogóle dało ją racjonalnie rozpatrywać. Co do Pana wpisu - bardzo ciekawe. Ale nadal granica między tym, co kontrolowalne, a co poza kontrolą, jest płynna. Niejako właśnie ze względu na ów deterministyczny chaos możemy zawsze mieć nadzieję na jeszcze ciut lepsze poznanie i odrobinę dalsze przesunięcie granicy naszej kontroli. Nie rozumiem natomiast, jak się to wszystko ma do aksjomatyzacji nauki? Przecież owa "aksjomatyzacja" to tylko próba uporządkowania, usystematyzowania wiedzy i metod, czyli bardziej epistemologia, niż ontologia? | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Prawomocność wiedzy | |||
Marek Stefan Szmidt, 2014.11.19 o 13:09 | |||
Szanowny Panie Piotrze, falsyfikowalność hipotezy, że "bruneci rządzą światem" jest możliwa, pod odaniu przymiotników "szczupli" i "niewysocy"... forward.com :-) pozdrawiam bezsprzecznie MStS | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Prawomocność wiedzy | |||
Wczar, 2014.11.19 o 18:37 | |||
Aksjomatykę tworzono by wykazać niesprzeczność aksjomatów a następnie dowodząc wynikanie z systemu aksjomatycznego każdego z głoszonych twierdzeń uzyskać gwarancję że to twierdzenie nie jest sprzeczne z pozostałymi twierdzeniami. Już w starożytności Euklides podał aksjomaty dla "zwykłej" geometrii, Peano dla liczb całkowitych. Warto wiedzieć, że polski fenomenalny logik Jan Łobaczewski podał jeden aksjomat dla rachunku zdań używając tylko znak dysjunkcji i nawiasy ( dysjunkcja pozwala zdefiniować wszystkie logiczne funktory ). Analogicznie algebra Boole'a da się wywieść z jednego aksjomatu. Powyższe systemy są dlatego uważane za dedukcyjne gdyż ich prawdziwość nie zależy od doświadczenia a służą jedynie do niesprzecznego modelowania pewnych fragmentów rzeczywistości. To co rozumiemy przez naukę opiera się na zdaniach obserwacyjnych, których indukcyjna generalizacja podlega falsyfikacji. Jeśli założymy że system ma być niezależny od doświadczenia, a więc wywiedziony ze zdań a priori prawdziwych, tak jak to zrobił Mises w ekonomii tworząc prakseologię, to nie może to być system obejmujący całą naukę bo obejmuje ona prawa przyrody badane doświadczalnie (dochodzimy do sprzeczności). Natomiast formalny model cybernetyki zaproponowany przez Mazura jest logicznie spójny i można pokusić się jedynie o wykazanie że nie jest on opisem rzeczywistych procesów. | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Prawomocność wiedzy | |||
Piotr Świtecki, 2014.11.19 o 22:45 | |||
Mam nadzieję, że w miarę kolejnych seminariów będzie się to stawało (dla mnie) coraz jaśniejsze. | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Prawomocność wiedzy - polski fenomenalny logik Jan Łobaczewski | |||
MatiRani, 2014.11.19 o 22:59 | |||
polski fenomenalny logik Jan Łobaczewski ??? Trudno o nim cos znalezc... bardzo porsze o wiecej info, moze link do tekstów? pozdrawiam Mati | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Prawomocność wiedzy - polski fenomenalny logik Jan Łobaczewski | |||
Wczar, 2014.11.20 o 08:36 | |||
Mój zachwyt nad Łukasiewiczem pojawił się nim internet zawitał pod strzechy. Nie pamiętam skąd czerpałem wiedzę ale w biblioteczce znalazłem w "Logice Formalnej" Ludwika Borkowskiego przystępny opis wielowartościowego rachunku zdań (str. 252). Natomiast ten jeden aksjomat dla dwuwartościowego ma postać: (p/(q/r))/{(p/(r/(r/p))/[(s/q)/((p/s)/(p/s)))]}. Pamiętam, że podał oryginalną interpretację teorii względności Einsteina a niestety na świecie znany jest wyłącznie z tzw. notacji polskiej stosowanej powszechnie w programowaniu. W internecie znalazłem hint.org.pl co nie reprezentuje jego pełnego dorobku. Pozdrawiam | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Prawomocność wiedzy - polski fenomenalny logik Jan Łobaczewski | |||
MatiRani, 2014.11.21 o 02:57 | |||
Dziekuje. Co prawda znalazlem tylko dysertacje o rachunku rózniczkowym Domeyki, ale zbiór pozycji bardzo interesujacy i godny rozpropagowania. serdecznie. | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Prawomocność wiedzy - polski fenomenalny logik Jan Łobaczewski | |||
Wczar, 2014.11.21 o 09:03 | |||
Proszę w wyszukiwarce wybrać "autor" dalej wpisać Jan Łukaszewicz i wcisnąć "szukaj" Pozdrawiam | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Prawomocność wiedzy - polski fenomenalny logik Jan Łobaczewski | |||
MatiRani, 2014.11.24 o 03:21 | |||
Próbowalem... ale wyskakuje: Leon Łukaszewicz, Iwona Messner, Jan Walasek, Zdzisława Wrotek Język programowania EOL-2 dla ZAM-411971 pozdr | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Prawomocność wiedzy - polski fenomenalny logik Jan Łobaczewski | |||
Piotr Świtecki, 2014.11.24 o 09:23 | |||
A nie chodzi przypadkiem o Łukasiewicza? www.google.pl Ukłony. | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Prawomocność wiedzy - polski fenomenalny logik Jan Łobaczewski | |||
Wczar, 2014.11.24 o 18:30 | |||
Wybaczcie!!! oczywiście chodzi o Jan Lukasiewicza. Musiałem pisząc tekst wertować stronę o geometriach nieeuklidesowych i podmieniłem nazwisko. Widocznie już i spostrzegawczość nie ta. Choć zawsze nazwy własne były dla mnie mało istotne (dominowała treść), to mam świadomość że błędy z nazwiskami są niewybaczalne. | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Prawomocność wiedzy - polski fenomenalny logik Jan Łobaczewski | |||
Piotr Świtecki, 2014.11.24 o 20:24 | |||
Może i niewybaczalne, ale ludzkie ;-) W każdym razie wiadomo, o kogo chodzi. | |||
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
© Polacy.eu.org 2010-2024 | Subskrypcje: | Atom | RSS | ↑ do góry ↑ |