słowa kluczowe: Armenia, Ormianie, krowa, mafia.
Blog (tylko blog)2011.10.31 22:25 22:37

Ormianie...

 

Wrócili spod Araratu (chodzi o miasto w Armenii)

 
Samolotami wrócili, bo rozbity  motocykl został w Erywanie,  po  zderzeniu z krową na głównej armeńskiej dwupasmówce. Ciemno, a krowa nieoświetlona była.

 
Młodzi wjechali do Armenii od strony Gruzji, część  fotek się zachowała.
Gdzie lasy, pytam, nie urosły? Na żadnym zdjęciu nie widać.
- Matko, ochłoń! Nie zwiedzaliśmy lasów, nie było po drodze - oglądaj jedenastowieczne katolickie kościoły, klasztory, ucz się...
I oniemiałam... czy  Świat jest świadom wspaniałych ormiańskich skarbów?
 Ormianie na pewno tak. Dziwny to naród -ruchliwi,  obrotni zarozumialcy ze smykałką do interesów, w pogardzie mają Gruzinów, Azerów i całą resztę. Podobno rdzenni Ormianie wyglądają jak sowy - oczy blisko siebie, wydatne duże nosy, czarniawi, niewysocy. Kobitki często z wąsikiem. Trochę bulwersujące - młodzi widzieli właśnie taki, ormiański wizerunek Matki Boskiej.
Natomiast ci bardziej słowiańscy to potomkowie Rusów. Jest ich drugie tyle, ale może tylko w dużych miastach.
Na ulicach pełno luksusowych, nowiuteńkich samochodów.
  Ormianie o sowich oczach  snobują się na motocykle, właśnie takie, jakim do Erewania zajechali młodzi.
 A bractwo motorowe tam szczególne, trzymają się razem, wspierają
z oddaniem. Trudno, co robić - już wiem, że niebawem w kilka motorów zawitają do nas w odwiedziny.
Owa brać cokolwiek jawi mi się mafią, bo oprócz motorów mają knajpy, sklepy, kina, stryjów i przyjaciółki. Zatem koneksje i koligacje. Erywań zwyczajnie jest ich.
W knajpach prawdziwe jedzenie i czacza ( bimber z winogron). Można palić, nie tylko papierosy :).
Na razie nie wpuścili McDonalda i takich tam.
 Słyszałam, że to kraj kontrastów. Może i tak - wszak krowy po nocy brykają
po autostradach :) Za to na przykład w Erywanie ( ichnia nazwa) jest klinika uniwersytetu medycznego na najwyższym światowym poziomie... pozazdrościć.
Nasz konsul zgorzkniały z powodu bezsilnej niemocy ( zero władzy - nic  chłop
nie może pomóc) w umęczeniu cierpi na armeńskim zesłaniu. Młodzi go
 żałowali i bardzo polubili.
Wrócili bez motoru, więc trochę smutni, ale Armenią zachwyceni.
Bardziej niż Gruzją, o której opowiadali ciekawe nowinki.
 

 

2035 odsłon średnio 5 (2 głosy)
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować    blog autora
Re: Ormianie... 
Leszek, 2012.01.17 o 00:31
po twoim opisie zacznę podejrzewać dziadka o ormiańskie korzenie :-) bo na zdjęciu wygląda tak jak to opisałaś. Trochę zazdroszcze tego wyjazdu. Sam dotarłem nieopodal bo do Kapadocji ale ciągnęło mnie nad jez. Wan i jakiś trekking u podnóża Araratu. A mówili Ci czemu w Jerozolimie tak się trzaskają z grekokatolikami w bazylice Grobu?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Ormianie... 
Malawanda, 2012.01.24 o 22:00
A niech to, jak dziadek, więc i Ty z dziadka w 1/4. Chyba my Polacy prawie wszyscy mamy przodków różnych nacji. Stąd jesteśmy najpiękniejszym narodem w Eurazji:). Nie to co ryżawi Niemcy, czy blondi ze Skandynawii. Chociaż rycerze z Kompanii Wolontarskiej uważają, iż najpiękniejsze kobiety świata to Ukrainki ze Lwowa. Muszę moich podróżników w sprawie jerozolimskich trzaskanek przesłuchać. Wtedy odpowiem.
Napisz u siebie notkę o Twojej wyprawie do Kapadocji, proszę...
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
linki, cytaty, nowiny
najwyżej  oceniane
zeszyty tematyczne
najbardziej kontrowersyjne artykuły
najnowsze komentarze

© Polacy.eu.org 2010-2025   Subskrypcje:    Atom   RSS  ↑ do góry ↑