Jak nie hemoroidy to egzema! | (poleca Piotr Świtecki) |
Janusz Sanocki |
Unia jest traktowana jak jakieś niekwestionowane dobro, niebotyczna jasna i bezinteresowna potęga, która nas dzikusów cywilizuje. Drogi nam buduje, chaty ociepla, dyrektywy dobrotliwe daje. |
Bez tej Unii nic byśmy nie zrobili jeno w ciemnocie po błocie brodzili i woły zaprzężone do furmanek batem okładali.
Takie właśnie tony, brzmiały w wystąpieniach posłów opozycji w trakcie „debaty” nt. suwerenności i ultimatum, które Komisja Europejska raczyła skierować do tubylczego rządu w Warszawie.
Ale wszak lokajstwo czy siermiężne czy pachnące lokajstwem być nie przestaje. Cóż tu jednak począć kiedy połowa prawie polskiego Sejmu właśnie do takiego zajęcia przywykła. Kiedy słucham wystąpień posłów Platformy, PSL czy Nowoczesnej właśnie określenie „lokajstwo” przychodzi mi na myśl.
Całość: sanocki.neon24.pl |