słowa kluczowe: 2015, ONR, Obóz Narodowo-Radykalny, RN, Ruch Narodowy, kontestacja, polityka, system, wybory. | |||
Linki, cytaty, nowiny | 2015.04.27 11:09 |
Coś zmienić w tym kraju! | (poleca Piotr Świtecki) | ||
Jakub Wielicki | |||
Rzecz w tym, ze Ruch Narodowy sam w sobie jest dość eklektycznym porozumieniem, a rejestracja partii politycznej nie usuwa głównych problemów. Ujmując rzecz wprost, brakuje nie tylko spójnego, szczegółowego programu, ale nawet ogólnego konsensu w sprawach ustrojowych, gospodarczych i dotyczących polityki zagranicznej. | |||
Głównym spoiwem pomiędzy zrzeszonymi organizacjami pozostaje ogólnikowo pojmowany „patriotyzm”. Nie stanowi to problemu w przypadku luźnej konfederacji, zawartej dla wspólnej realizacji ściśle określonych przedsięwzięć, ale już partię polityczną czyni niezdolną do spełniania swoich zadań. Wobec tego dołączenie do „antysystemowej koalicji” dodatkowo przyczynia się do rozmycia i tak niejasnego przekazu, a również wywołuje konfuzję wśród członków i sympatyków Ruchu. Należy zadać sobie pytanie, co tak naprawdę łączy nacjonalistów z dogmatycznymi liberałami gospodarczymi, dla których wszelkie inne problemy niż przezwyciężenie „socjalizmu” i zaprowadzenie mitycznego „wolnego rynku” są nieistotne, jak również z „naprawiaczami” liberalnej demokracji zafiksowanymi na punkcie reformy ordynacji wyborczej? Łączy niewiele. [...] Naiwna jest więc wiara w to, że demoliberalny system można rozsadzić od środka. Mówiąc brutalnie: to, że w starym cyrku pojawi się kilka nowych małp nie tylko nie stanowi dla niego zagrożenia, a przeciwnie, zwiększa jego atrakcyjność. Dla rządzącej sitwy kolejne ruchy „antysystemowe” to tylko wymienne efemerydy. Kiedy jedni już się znudzą i skompromitują, pojawiają się następni. Ruch Narodowy nie może dobrowolnie wchodzić w tę rolę. Jeżeli ma startować w wyborach, to musi robić to samodzielnie, jako odrębny podmiot, który mówi własnym językiem, odmiennym od wszystkich innych ugrupowań. Pamiętać przy tym należy, że celem nadrzędnym kolejnych kampanii wyborczych powinno być promowanie idei i postaw, przedstawianie własnego opisu rzeczywistości i kierunków zmian. Wybór do marionetkowych organów nie powinien być celem samym w sobie. Wiarygodność buduje się długo i mozolnie, a stracić ją można bardzo łatwo. Nie wolno jej przehandlować za kilka foteli w Sejmie czy państwowe dotacje dla partii. Ewentualny sukces wyborczy musi być wynikiem pracy w terenie, pozyskiwania ludzi, a także dobrej organizacji wewnętrznej Ruchu. Wówczas obecność w Sejmie nawet niewielkiej, ale bezkompromisowej, zdyscyplinowanej, jednolitej i mówiącej wspólnym głosem grupy nacjonalistów może przynieść pewne korzyści. Także i wtedy głównym celem powinna jednak pozostać praca oddolna. Chodzi bowiem o to, aby ta część narodu, w której będzie narastał gniew i opór wobec systemu, przemówiła naszym językiem: nacjonalistycznym, antyliberalnym, solidarystycznym. Wtedy prawdziwa zmiana będzie możliwa. Każda droga na skróty to droga donikąd. Całość: kierunki.info.pl |
2592 odsłony | średnio 5 (2 głosy) |
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować | blog autora |
© Polacy.eu.org 2010-2024 | Subskrypcje: | Atom | RSS | ↑ do góry ↑ |