słowa kluczowe: Auschwitz, Pan Tofil, PiS, Polska, Swiadek obozu, niemcy, wyjazd.
Polska2012.11.13 19:46 20:45

Rozmawiałem z człowiekiem a nie jak chcieli mordercy "niemieccy" z numerem

 

Świadek z Auschwitz

 

Mufti napisałem wstęp z dwóch zdań. "Piszesz"", że zajawka jest za długa. Tyle wystarczy........


 

Koledze Muftiemu się nie dziwię, sam chciałbym znać takie historie, takie opowieści. Mieć doczynienia dzisiaj z żyjącym świadkiem czasów pogardy do człowieka, do ludzkości , szczególnie do nas Polaków przez "naród wybrany" to jak wygrać w totolotka.

Nawet nie wiem od czego zacząc, mam tyle zdjęc, z tym panem, z jego budowlą, czyli kapliczką pobudowaną własnoręcznie w imię wdzięczności Bogu, w imię pamięci męczeństwa, w imię zamordowanych, szczególnie zamordowanych harcerzy z mojego, jego  terenu - sam był harcerzem.

Mam zdjęcie reki z numerem obozowym, mam zdjęcie, już ie wiem czyje z obozu koncentracyjnego Auschwitz- czy pana Tofila, czy ojca, czy kogoś innego.

Zapoznałem starszego faceta w moim mieście, AKowca. Dość często z nim rozmawiałem i rozmawiam. Jak wiemy, tacy ludzie mają wiedzę, tylko tym nikt nie jest zainteresowany. Zapewne to w ramach zafundowanej nam demonkracji przez okupanta i autorytetóww typu Grossa, obecnie tego dupka od "Pokłosia" i wszystkich aktorzynow i komentatorów od achów i ochów z fajdą na czele. Jeśli prawda jest zablokowana przez okupanta wtedy wszyskie chwasty i wszelkie badziewie robi za "zboże".

Właśnie o nim pisałem w komencie do Jacka na naszym portalu

"

Jacek.
Rozmawiałem z facetem który jeszcze żyje. Opowiada mi jak niemcy z żydami rozwalają żydów po małych miejscowościach, np okolice Kocka. Zenek czytam gazetę gdzie "zafca" historii przedstawia bzdety. Dzwonię do niego (Lublin) i mówię, jak chcesz znać pan prawdę do przyjedz pan do mnie ja panu opowiem kilka historii które widziałe, które słyszałem z ust biorących w tym udział. Dobrze, dobrze, umówimi się tylko wygospodaruję czas. Gówno prawda nigdy nie oddzwonił. Więc ja dzwonię do niego jeszcze raz. Odebrał zmieszany, nie, nie nie mogę, wie pan, rozumie itd. Taka jest prawda o naszej Histori. Mordercom jest zbędna prawda, potrzebne jest bajko pisarstwo. Ten gość zawiózł mnie do faceta który był w obozie Auschwitz. Rozmawiałem z nim osobiście. Nikt nie jest nim, prawdą zainteresowany. Mieszka(przebywa blisko Siedlec). Kilka lat temu odnależli go ludzie którzy uciekli z obozu w przebraniu niemców samochodem. To jest temat na film, ale nie w żydokomunofaszystowskim państwie - przykład Marszu Niepodległości. Do tej "władzy" porzućcie wszelkie nadzieje. Pozdrawiam"

Tak samo jest proszę panstwa z całą historią Polski w dzisiejszym wydaniu. Historia Polski opisywana przez znafcóf żydowskich, pisana przez żydowskich pisarzynów, przenoszona na ekran filmowy przez wszelkiej maści łachudrów ma wymiar bajkopisarstwa zgodnego z zapotrzebowaniem mocodawców pachołków rządzących Polską. Najleprzy przykład macie panstwo na przykładzie KATYNIA!!!.

Ja to zawsze się opiszę nie na temat, aby potem tylko zaznaczyć główną treść.

Zapoznany pan AKowiec jest rodziną pana będącego w Auschwitz. Oczywiście opowiada mi o tym wszystkim i kiedyś pyta. Czy chciałby pan z nim porozmawijać? No oczywiście, chociaż zobaczyć!!!

Starszy gośc, żona chora, wybieramy się do jeszcze starszego gościa bo ponad dziewiędziesięcioletniego pod Siedlce.

W sprawę jest właczony miejscowy działacz PiSu który chce zawieżć tam harcerzy. Umawiamy się o godzinie tu i teraz. Przychodzę ja za chwilę starszy pan AKowiec. Siedzimy na ławce. Panie Kazimierzu proszę się na mnie nie gniewać, ale gdzie jest ten gówniarz z tego PiSu z harcerzami.

Po przebojach wyruszamy z ponad godzinnym opóżnieniem. Oczywiście pan musi lecieć na pocztę aby opłacić coś tam za samochód, bo skonczyła się ważnośc. Niestety sobota chyba była, poczta już zamknięta. Dobra jedziemy wszyscy moim, ale tylu ludzi się nie zmieści. Dzwoni harcerka, spóżniła się na busa - młodym to ciężko w dzisiejszych czasach. Dobra jedzie po innych harcerzy, jak się okazuje z innej miejscowości, a my dziadki siedzimy - mnie szlag trafia na to wszystko. A człowiek ponaddziewiędziesięcioletni czeka umówiony na nas. Gówniarstwo na 1000%

Panie Kazimierzu jak tak będą Polskę budować to g...... z tego. Ma pan racje panie Zenku, takie czasy.... Wreszcie przywozi dwóch-2- harcerzy, jaja do potęgi. Pan hacmistrz z panioą zastępczynią. Gdzieś w miedzyczasie się dowiedział, że może jeszcze dzisiaj jeżdzić na starych opłatach. Wyruszamy jego samochodem w czwórkę. A miałbyć tłok na dwea trzy samochody. Moim zdaniem porażka!!!!.

Jak państwo widzicie opisałem się nic nie napisawszy. Jednak kolega Mufti ograniczył nam pojemność szpalt. Dlatego ciąg dalszy napiszę jutro, jeśli Bozia i okupant pozwolą przeżyć. Jak państwo wiecie oddzały śmierszy chodzą po kraju, naszym kraju i mordują. Najlepszym dowodem są ich występny na Marszu Niepodległości. Czy widzieliście państwo gdziekolwiek aby okupant pozwalał na Święta Narodowe, tym bardziej na Święto Niepodległości w okupowanym kraju. No pewno, że nie, co widzimy na załączonych obraz w całej internetowej sieci. Nie mówię oczywiście o dupkach telewizyjnych i innych wrogich przekaziorach.

Kto z państwa jest zainteresowany tematem, proszę czytać i komenty. miałem problemy z zamieszczeniem w/w art.

Dop[isek po pewnym czasie. Zastanawiałem się czy warto. Jednak po Warszawie muszę to napisać. Kilkakrotnie mówił mi pan AKowiec. Panie Zenku, daj pan spokój z tym pisaniem prawdy. Pana załatwią odziały specjalne. Może pod jego sugestią, a może będąc Polakiem, też tak czuję. Obiecywałem sobie sto razy że już przestaję pisać. I nie wiem co jest grane, brnę we własną zagładę czymś pędzony.... Widocznie moje takie przeznaczenie??? Doprawdy nie wiem!!! Co mi karze pisać???

 

 
 
!!! 

3215 odsłon średnio 5 (5 głosów)
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować    blog autora
Re: Rozmawiałem z człowiekiem a nie jak chcieli mordercy "niemieccy" z numerem 
Zenon Jaszczuk, 2012.11.13 o 19:50
Kolego Mufti.
Mam nadzieję, pewność, że na tyle się nie napiłem aby ktoś mnie blokował. Zdjęcia nie chcą wchodzić. Temat prawdziwy a więc nie bezpieczny. Jakiś za wielki led-- możesz przetlumaczyć na Polski co za jewrej led???? I wogóle do du...y. Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Rozmawiałem z człowiekiem a nie jak chcieli mordercy "niemieccy" z numerem 
Piotr Świtecki, 2012.11.13 o 20:09
Lead czyli zajawka tekstu, wstęp. Może mieć mniej-więcej do 500 znaków, ponieważ pokazuje się na lisćie razem z innymi tekstami, nie może być za długi. Ale sam tekst (treść) artykułu to spokojnie ze 20 stron maszynopisu powinien przełknąć.

Zdjęcie też nie może być zbyt "ciężkie".
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Rozmawiałem z człowiekiem a nie jak chcieli mordercy "niemieccy" z numerem 
Zenon Jaszczuk, 2012.11.13 o 20:22
Mufti.
Wymordowałeś mnie do grasnic wytrzymałości. Wpisałem w ten twój led tylko - Mufti Turbanator, 2012.11.13 o 17:49
Zenon. Obiecywałeś napisać o rozmowie z tym Panem. Czekam cierpliwie. (jak się zawezmę, to jestem pamiętliwy jak jakaś teściowa;) Pozdrawiam!
odpowiedz zgłoś naruszenie
Tyle. I pieprzy mi że za długi led. Więc zmniejszyłem do tekstu jak widzisz. A wstęp mniał być taki jak zaznaczam. Ci czort. :-)))Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Rozmawiałem z człowiekiem a nie jak chcieli mordercy "niemieccy" z numerem 
Zenon Jaszczuk, 2012.11.13 o 20:30
Mufti.
Jask mam pokazać naszym czytelnikom te zdjęcie. Może napisz jask przersłać tobioe a ty zxamieścisz. Jak na mój łeb za dużo tu chińszczyzny. Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Rozmawiałem z człowiekiem a nie jak chcieli mordercy "niemieccy" z numerem 
Zenon Jaszczuk, 2012.11.13 o 20:33
Mufti.
Drodzy państwo. Ten facet w środku jest żyjącym świadskiem obozu Auschwitz. Wpiszcie w gogle jego dane, nic nie znajdziecie. Taka jest Historia Polski zafundowana nam przez okupanta........No gdyby był żydem......... Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Rozmawiałem z człowiekiem a nie jak chcieli mordercy "niemieccy" z numerem 
Piotr Świtecki, 2012.11.13 o 22:30
Mój dziadek jest jako Wacław, a nie Władysław... Trzeba będzie kiedyś się zorientować o co chodzi, dlaczemu.
Pozdrawiam!
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Rozmawiałem z człowiekiem a nie jak chcieli mordercy "niemieccy" z numerem 
Zenon Jaszczuk, 2012.11.13 o 21:45
Proszę państwa
Napisałem art. o "PolskiejPolicji" i ich zachowaniu jak mosadu. Niestety z chwilą przycisku zapisz, cały mi się skasował. No cóż, zapewne" nie udolnośc" blogera takiego jak ja. Napisałem niewiele, że Policja granatowa nie wykonała rozkazu wystrzelania żydów w gettcie warszawskim, zrobili to żydzi z niemcami. A dzisiaj, kim oni są w Polskich mundurach. Widocznie za wiele napisałem. Pozdrawiam Państwa.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Rozmawiałem z człowiekiem a nie jak chcieli mordercy "niemieccy" z numerem 
Piotr Świtecki, 2012.11.13 o 22:30
Zenon.
Albo trzeba w trakcie pisania co jakiś czas zapisywać i znowu otwierać do edycji, albo pisać w notatniku (i też zapisywać regularnie) i tylko na koniec wkleić w formularz na stronie.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Rozmawiałem z człowiekiem a nie jak chcieli mordercy "niemieccy" z numerem 
Piotr Świtecki, 2012.11.14 o 13:32
Zenon. Widzę, że w ogóle masz najwięcej notek z nas wszystkich. No to chyba i praktykę w posługiwaniu się portalem ;)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Rozmawiałem z człowiekiem a nie jak chcieli mordercy "niemieccy" z numerem 
Zenon Jaszczuk, 2012.11.14 o 15:10
Mufti.
Ojtam, ojtam. Znam utarte szlaki. Z chwilą zboczenia z trasy błądzę. Do dzisiaj nie mam pojęcia jak w tekście zamieścić zdjęcia. Dla przykładu przydałoby się zamieścic z dziesięc zdjęc z tej mojej wycieczki do pana Tafila. Pozdrawiam.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Rozmawiałem z człowiekiem a nie jak chcieli mordercy "niemieccy" z numerem 
Piotr Świtecki, 2012.11.14 o 17:01
Takie zdjęcia musiałyby być gdzieś na innym serwisie widoczne. Tak, jak kiedyś publikowałeś zdjęcia od siebie, z unijną młockarnią i pieskami.
Zdaje się, że używasz na stronie takiego edytora z ikonkami. W drugim od góry pasku, mniej więcej pośrodku, jest ikonka obrazka. Po jej kliknięciu otworzy się okienko, w którym m. in. można podać internetowy adres zdjęcia (opublikowanego gdzieś na innym serwerze) i w ten sposób umieścić je w tekście. Śmiało poeksperymentuj.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Rozmawiałem z człowiekiem a nie jak chcieli mordercy "niemieccy" z numerem 
Zenon Jaszczuk, 2012.11.14 o 20:06
Mufti.
Z tego co mi syn tłumaczy, nie mogę zamieścić zdjęcia w tekście ponieważ mam je na własnym dysku a nie w sieci. A zdjęcia na dysku nie mają adresu URL. Dlatego te zdjęcia mogę tylko zamieszczać na czołówce art. po wciśnięciu "Przeglądaj" . A przyciśnięcie okienka z obrazkiem wymaga adresu. Pozdrawiam.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Rozmawiałem z człowiekiem a nie jak chcieli mordercy "niemieccy" z numerem 
Piotr Świtecki, 2012.11.14 o 22:20
Dobrze tłumaczy. Najpierw zdjęcia trzeba zamieścić na jakimś innym serwisie. Tak, jak to kiedyś zrobiłeś ze zdjęciami ze swojego ogrodu.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Rozmawiałem z człowiekiem a nie jak chcieli mordercy "niemieccy" z numerem 
Zenon Jaszczuk, 2012.11.15 o 13:48
Mufti.
Oczywiście mam album zdjęciowy w sieci, a raczej miałem. Wszędzie wszyscy chcą hasła. Zjadłem gdzieś hasło i nic nie mogę dodawać:-))) Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Rozmawiałem z człowiekiem a nie jak chcieli mordercy "niemieccy" z numerem 
Piotr Świtecki, 2012.11.16 o 09:51
Na pewno gdzieś jest opcja/możliwość odzyskania hasła. :)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
linki, cytaty, nowiny
najwyżej  oceniane
zeszyty tematyczne
najbardziej kontrowersyjne artykuły
najnowsze komentarze

© Polacy.eu.org 2010-2024   Subskrypcje:    Atom   RSS  ↑ do góry ↑